TTArtisan AF 40mm F2 ED ASPH w mocowaniu L-mount – dlaczego naszym zdaniem go pokochaliście?

TTArtisan AF 40mm F2 ED ASPH w mocowaniu L-mount to obiektyw, który w ciągu chwili stał się jednym z najpopularniejszych „budżetowych” szkieł w systemie Leica/Panasonic/Sigma. Dlaczego? Bo daje dokładnie to, czego brakowało – mały rozmiar, autofocus, pierścień przysłony i pełnoklatkową ogniskową 40 mm, a to wszystko w cenie, która absolutnie przeczy rynkowej logice. To po prostu praktyczne, kompaktowe szkło, które realnie chce się mieć na aparacie codziennie.

Budowa – mały, zgrabny, kompaktowy
TTArtisan AF 40mm F2 ED ASPH to pełnoklatkowy „pancake” z autofokusem, który całkiem zgrabnie wypełnił przestrzeń, której w mocowaniu L-mount pozostawała wolna. Dzięki temu obiektywowi użytkownicy dostali mały, metalowy i lekki (170 g) sprzęt, który wygląda świetnie na Panasonic’u S9 i Sigmie BF, a przy tym zbytnio nie obciąża nadgarstka, mieści się w małej torbie i nie psuje ergonomii.
Najważniejsze cechy budowy:
- metalowy tubus,
- kompaktowy rozmiar,
- klikany pierścień przysłony,
- cichy AF STM,
To po prostu obiektyw „do codziennego noszenia”

Jakość optyczna – lepsza, niż sugeruje cena
Jak na pełnoklatkowy pancake za ułamek ceny konkurencji, jakość jest naprawdę solidna.
- centrum ostre już od F2,
- F4–F5.6 wyrównuje obraz na całym kadrze,
- przyjemny, lekko surowy charakter obrazu,
- umiarkowana aberracja i mocniejsze winietowanie (łatwe do korekty),
- F2 daje ładne odcięcie tła w codziennych scenach.
Broń boże nie jest to kliniczna Sigma Art, czy charakternie droga Leica, ale w tej cenie robi robotę ponad oczekiwania.

Alternatywy? Albo brak, albo drogo
Użytkownicy L-mount po prostu czekali na małe stałki z AF i pierścieniem przysłony.
Realne alternatywy:
- Sigma 45mm F2.8 – świetna, ale ~2400–2500 zł,
- Panasonic S 50mm F1.8 – większy i droższy,
- Leica SL – kosmos cenowy i brak konkretnej alternatywy
kompakt + AF + pierścień przysłony + pełna klatka + niska cena = nisza, którą nikt wcześniej nie zagospodarował.

Cena – główny powód miłości
649 zł za pełnoklatkowy obiektyw z AF i fizyczną przysłoną? To jest absolutnie bezkonkurencyjna oferta w systemie L-mount.
Za tak małe pieniądze dostajesz:
- metalowy, ładny obiektyw,
- praktyczny rozmiar,
- fajną jakość obrazu,
- coś, czego nie ma nikt inny w tym systemie.
„Ma swoje wady, ale za te pieniądze to jest świetny wybór. Używam i lubię.”
Galeria zdjęć przykładowych 2000px wykonana obiektywem TTArtisan AF 40mm F2 ED ASPH i aparatem Panasonic S5 II
Pliki 1:1 do pobrania wykonane obiektywem TTArtisan AF 40mm F2 ED ASPH i aparatem Panasonic S5 II
Podsumowanie – za co go realnie lubicie?
Jeżeli mielibyśmy jednym zdaniem odpowiedzieć na pytanie z tytułu, brzmiałoby ono tak:
Pokochaliście TTArtisan AF 40mm F2 ED ASPH, bo w końcu ktoś zrobił dla L-mount coś, co wygląda i zachowuje się jak mały, fajny obiektyw „dla ludzi”, a nie tylko dla posiadaczy nieograniczonego budżetu.
Łączy on:
- kompaktową, metalową budowę z klikalnym pierścieniem przysłony,
- przyzwoitą optykę jak na pełnoklatkowy pancake z F2,
- brak realnej konkurencji w podobnej cenie w systemie L-mount,
- oraz cenę, która bardziej przypomina świat manualnych budżetówek niż nowoczesnych stałek z AF.
To właśnie ten miks sprawia, że TTArtisan AF 40mm F2 ED ASPH w mocowaniu L-mount bardzo szybko ląduje na aparacie i tam już zostaje.


